TOP 12: Przeklęte filmy. Tam działy się tragedie

Filmweb autor: /
https://www.filmweb.pl/news/12+film%C3%B3w%2C+kt%C3%B3rych+produkcje+dotkn%C4%99%C5%82y+tragedie-155141
TOP 12: Przeklęte filmy. Tam działy się tragedie
Tragiczne wydarzenia z planu westernu "Rust" – śmiertelne postrzelenie operatorki Halyny Hutchins przez Aleca Baldwina – niestety nie były odosobnionym przypadkiem w historii kina. Co więcej, liczba przypadków, gdy na planie zdjęciowym zdrowie lub życie tracą ludzie, stale rośnie. W tym zestawieniu przypominamy 12 filmów, których twórcy musieli zmierzyć się z różnymi przeciwnościami losu, zaczynając od tych najbardziej tragicznych. Liczne sploty nieszczęśliwych wydarzeń, w tym katastrofy naturalne, ataki dzikich zwierząt czy tajemnicze wypadki, nadały niektórym filmom miano przeklętych.

Wypadki, śmierci, katastrofy. 12 filmów, których produkcje naznaczyła tragedia



Filmowa "Strefa mroku" miała być hołdem czterech twórców – Johna Landisa, Stevena Spieberga, Joe Dantego i George’a Millera – dla słynnego serialu sci-fi z przełomu lat 50. i 60. Zdjęcia do segmentu reżyserowanego przez pierwszego z twórców, odpowiadającego wcześniej za "Amerykańskiego wilkołaka w Londynie" i "Blues Brothers", zakończyły się tragicznie. Główny bohater opowieści miał przenieść się w czasie do okresu wojny w Wietnamie. Podczas kręcenia sceny pościgu amerykańskich żołnierzy za mężczyzną i uciekającą dwójką dzieci, jeden z helikopterów został uszkodzony, znajdując się zbyt blisko wybuchu materiału pirotechnicznicznego. Niekontrolowana maszyna spadła prosto na aktorów, a znajdujący się na ziemi Vic Morrow, Renee Shin-Yi Chen i Myca Dinh Le zginęli na miejscu. Szóstka pasażerów śmigłowca została ranna. Śledztwo policyjne i trwające przez lata procesy sądowe wykazały, że twórcy dopuścili się szeregu zaniedbań, między innymi zatrudniając dziecięcych aktorów nielegalnie. Ostatecznie nikt nie został uznany winnym spowodowania śmierci i skazanym przez sąd. Szokujące wydarzenie zmusiło Hollywood do wprowadzenia nowych standardów bezpieczeństwa dotyczących realizacji ryzykownych scen.


Film w reżyserii Alexa Proyasa ("Mroczne miasto") to ekranizacja komiksu o tym samym tytule. Opowiada historię Erica Dravena, który rok po swojej śmierci powraca jako nieumarły mściciel, który chce pociągnąć do odpowiedzialności morderców jego żony. W roli głównej obsadzono Brandona Lee. Syn słynnego mistrza kung-fu miał zadatki, żeby podbić ekrany niczym swój ojciec. Zapowiadającą się świetnie karierę Brandona przerwał jednak nieszczęśliwy wypadek, który kosztował go życie. Na planie "Kruka" w wyniku niedostatecznego zabezpieczenia broni do strzału, aktor został trafiony fragmentem pocisku. Mimo przewiezienia do szpitala, jego życia nie udało się uratować. Ostatnie sceny, których nie nakręcono z udziałem aktora, zostały ukończone przy pomocy efektów komputerowych i pomocy kaskaderów, którzy "zagrali" Lee. Jednym z nich był reżyser serii "John Wick" Chad Stahelski.

Brandon Lee w filmie "Kruk"

Na reputację jednego z najlepszych horrorów w historii "Egzorcysta" Williama Friedkina zasłużył sobie także legendarnymi problemami na planie zdjęciowym. Budżet filmu rozrósł się, a okres zdjęciowy, z zaplanowanych 85 dni, został przeciągnięty do ponad 200. Najpierw spłonął plan zdjęciowy domu (z pożaru ocalał jedynie pokój Regan), następnie system zraszaczy uszkodził inny fragment planu. Ellen Burstyn i Linda Blair nabawiły się leczonych przez lata kontuzji pleców w trakcie scen odprawiania egzorcyzmów. Produkcja ma za sobą też historię nagłych śmierci – zaraz po ukończeniu swoich scen zmarli Jack MacGowran (filmowy Burke Dennings) i Vasiliki Maliaros (matka księdza Damiena). Dziwne zdarzenia wokół produkcji zaczęto nazywać wręcz klątwą. Niezależnie czy słów nie wypowiedziano nad wyrost, z pewnością była to świetna reklama dla filmu o spotkaniu z samym diabłem.


Resident Evil: Ostatni rozdział

Resident Evil: The Final Chapter
1h 47m

Australia

Francja

Japonia

Kanada

Niemcy

RPA

USA

Wielka Brytania

Jak wskazuje sam tytuł, szóste "Resident Evil" to domknięcie sagi na podstawie znanej serii gier. Alice (Milla Jovovich) powraca do laboratorium zwanego Ulem w Raccoon City, w którym korporacja Umbrella gromadzi swe siły do ostatecznego uderzenia w jedynych ocalałych z apokalipsy. Serię, która już w poprzednich filmach zmagała się z wieloma wypadkami podczas zdjęć, czekały jeszcze dwa tragiczne zdarzenia. Film kręcono m.in. w RPA. To właśnie tam we wrześniu 2015 roku kaskaderka Olivia Jackson uległa poważnemu wypadkowi. Jej motocykl zderzył się z kamerą na wysięgniku, która nie zdążyła w porę usunąć się przed nadjeżdżającym pojazdem. Kobieta odniosła poważne obrażenia. Jej sparaliżowaną lewą rękę musiano amputować. Bez możliwości powrotu do swojego dawnego zawodu, kobieta będzie mierzyła się do końca życia ze skutkami wypadku – jak orzekł sąd, spowodowanego nie z winy kaskaderki. Jednak niecałe dwa miesiące później historia powtórzyła się. Jeden z członków ekipy filmowej, Ricardo Cornelius, zginął zmiażdżony przez wojskowy wóz opancerzony, który był używany jako element scenografii.

Zobacz zwiastun filmu "Resident Evil: Ostatni rozdział"


 
Ekranizacja słynnej powieści Josepha Hellera w reżyserii Mike’a Nicholsa swoim absurdalnym humorem opisywała życie załogi bombowców B-52 walczących podczas II wojny światowej. W obsadzie znaleźli się m.in. Alan Arkin, Bob Balaban, Martin Balsam, Olimpia Carlisi, Marcel Dalio, Art Garfunkel, Jack Gilford, Anthony Perkins, Martin Sheen, Jon Voight i Orson Welles. Dużą część budżetu przeznaczono na sceny powietrzne wewnątrz bombowców. Choć w ostatecznym filmie widzimy je przez ok. 10 minut, ich realizacja zajęła prawie pół roku zdjęć. W czasie pobytu w powietrzu, zatrudniony jako reżyser drugiej ekipy spec od zdjęć nadziemnych John Jordan przebywał na pokładzie samolotu bez zabezpieczającej uprzęży. Gdy inny samolot spowodował ruch powietrza, a maszyna przechyliła się, mężczyzna brawurę przypłacił życiem. Stracił równowagę i spadł do wód Zatoki Meksykańskiej z wysokości ponad kilometra.


Dla Francisa Forda Coppoli droga o tworzenia filmów musi wieść przez pasmo utrudnień, niepowodzeń i porażek, z których zwycięsko wyjść może jedynie skończony projekt. Owiane legendą kulisy powstawania "Czasu apokalipsy" najlepiej udowadniają, że arcydzieło powstało w bólach. Budżet i czas zdjęć rozrosły się po tym, jak reżyser zdecydował się zmienić odtwórcę głównej roli z Harveya Keitela na Martina Sheena. Następnie aktor nie dokończył pracy, gdy w czasie pobytu na planie przeżył zawał. Coppola musiał zarządzać humorzastym Marlonem Brando, dla którego zmienił scenariusz produkcji. W końcu tajfun Olga zniszczył większość scenografii przygotowanej do pracy. Reżyser toczył nieustanną walkę o kolejne finansowanie zdjęć, prosząc o pieniądze m.in. swojego kolegę George’a Lucasa, właśnie odnoszącego sukces wchodzącym na ekrany w USA filmem "Gwiezdne wojny". Kronikarką tamtych trudnych dni została żona reżysera Eleanor, która stworzyła dokument "Serca ciemności" o etapie powstawania filmu, a także napisała książkę "Notes on the Making of Apocalypse Now".


Klasyk lat 80., reanimowany dzięki wspaniałej kontynuacji z 2022 roku, opowiada o nadzwyczajnej rywalizacji pilotów z elitarnej szkoły dla najbardziej uzdolnionych żołnierzy w całych siłach zbrojnych USA. I podobnie jak w rzeczywistości, nie każdy wychodzi z takiego wyścigu bez szwanku. Niestety "Top Gun" również ma na koncie śmiertelny wypadek. Jego ofiarą był pilot wyczynowy i operator kamery w powietrzu Art Scholl, pracujący wcześniej przy takich filmach jak "Pierwszy krok w kosmos" czy "Indiana Jones i świątynia zagłady". Podczas realizacji scen podniebnych prawdopodobnie w wyniku awarii stracił panowanie nad swoją maszyną. Wykonywał wtedy wyjątkowo niebezpieczny manewr, a jego samolot Pitts S-2 bezwładnie uderzył w taflę Pacyfiku. Pilot stracił kontakt z filmowcami na ziemi, a ciała i wraku nigdy nie odnaleziono.


To historia szczęśliwej rodziny, której marzenia o domu właśnie się spełniły. Niestety sielanka nie trwała długo. W kuchni bez niczyjej pomocy przesuwają się krzesła, drzewo w czasie burzy próbuje zjeść chłopca, a mała dziewczynka zostaje wciągnięta przez telewizor. Przerażeni rodzice wzywają parapsychologów, którzy stwierdzają, że dom nawiedzany jest przez nadprzyrodzoną istotę. Jednak do odkrycia całej prawdy została jeszcze daleka droga. Tak jak dom bohaterów, film "Duch" jest kolejnym horrorem, którego dotknęła tak zwana klątwa. Podczas pracy na planie, w scenie, gdy Diane Freeling (JoBeth Williams) znajduje się w bagnie ze szkieletami, ponoć użyto rzeczywistych pozostałości ludzkich. Przygotowanie piankowych odlewów miało być zbyt kosztowne dla filmowców. Aktor Will Sampson po jednej z nocy realizacji filmu postanowił odprawić prawdziwy egzorcyzm. Kilka lat później odtwórca roli Taylora nagle zginął. Jego los podzieliła trójka innych aktorów biorących udział w filmie: Julian Beck, Dominique Dunne i Heather O'Rourke.


W momencie powstawania "Wodny świat" był najdroższym filmem w historii kina. Superprodukcja, której przewodziła gwiazda i producent Kevin Costner, miała przedstawiać wizję przyszłości, w której woda z lodowców zostaje całkowicie uwolniona, a oceany pokrywają każdy stały ląd. Prawdziwy kataklizm przeżyli jednak członkowie ekipy filmowej, którzy stali się świadkami nieustannej bitwy Costnera z reżyserem Kevinem Reynoldsem. Największym problemem okazała się jednak pogoda i plan zdjęciowy położony na otwartej wodzie. Burze zatopiły jeden z fragmentów scenografii, wydłużając i tak rozciągnięty plan zdjęć. Szkwał porwał na otwarte morze legendarnego surfera Lairda Hamiltona, który pełnił rolę kaskadera Costnera. Ostatecznie w akcji ratunkowej musiała pomagać Straż Przybrzeżna. Ludzie walczyli też z wodną fauną, która nie dostosowywała się do wymogów hollywoodzkiej produkcji. Ostatecznie film wspomina się jako wielopoziomową porażkę. Widmo problemów na horyzoncie widział tylko Steven Spielberg, który przed rozpoczęciem prac ostrzegał Costnera, że kręcenie filmu na wodzie będzie prawdziwą katorgą.


Z dwóch trylogii na podstawie prozy J.R.R. Tolkiena "Hobbit" raczej nie będzie pierwszym wyborem większości fanów fantasy. Nie będzie to też wybór szczególnie wyczulonych na cierpienie zwierząt. W 2012 roku portal The Hollywood Reporter opublikował reportaż, według którego na planie filmu zdechło aż 27 osobników, w tym konie, kozy, kurczaki czy owce. Głównym powodem śmierci miały być złe warunki przetrzymywania i opieki nad nimi. American Humane Association, organizacja zajmująca się bezpieczeństwem zwierząt na planie, nie mogła pociągnąć do odpowiedzialności żadnego członka ekipy. To wina regulacji narzuconych na siebie przez Hollywood, ponieważ zwierzęta nie zdechły konkretnie na planie zdjęciowym.


Biografia założyciela zespołu The Allman Brothers Band dopiero rozpoczynała produkcję, gdy na planie doszło do tragicznego wypadku. Ekipa filmowa realizowała scenę na moście kolejowym bez wymaganych pozwoleń ani zatrzymania ruchu pociągów. Gdy twórcy zobaczyli nadjeżdżającą maszynę, rozpoczęli ucieczkę. Nie każdemu udało się w porę zbiec z torowiska. Asystentka operatora kamery Sarah Jones została wciągnięta pod koła przez fragment scenografii pozostawiony na drodze maszyny. Siedem innych osób zostało rannych. Zgromadzone dowody postawiły w stan oskarżenia producentów i reżysera Randalla Millera. Twórca takich filmów jak "CBGB" i "Wino na medal" został skazany na rok więzienia, a kolejne 9 spędza na warunkowym zwolnieniu. W filmie mieli wystąpić William Hurt, Tyson Ritter, Zoey Deutch, Eliza Dushku i Wyatt Russell. Zdjęć nigdy nie wznowiono.


Reżyser Noel Marshall i aktorka Tippi Hedren zapałali taką miłością do dzikich kotów, że oprócz założenia sanktuarium postanowili zrealizować film fabularny na temat przyjaźni człowieka i zwierzęcia. Założenia? Może słuszne. Jednak komedia przygodowa "Roar" powstawała aż przez 11 lat. Pieniądze zaczęły stanowić problem, gdy większość sprzętu filmowców zniszczyła powódź. Jednak najwięcej szkód wyrządziły same nietrenowane zwierzęta. Z ponad 140 osobowej ekipy, co najmniej połowa odniosła obrażenia po atakach nieudomowionych kotów. Złośliwi spekulowali, że Marshall, jeden z producentów "Egzorcysty", przeniósł na kolejny plan słynną "klątwę" tamtego filmu. 

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones